środa, 28 stycznia 2015

"W cieniu" A.S.A. Harrison















Pierwsza papierowa książka czytana w tym roku. Ona musiała być dobra, niezwykła, wyróżniająca się na tle innych. Chciałam, żeby ta pierwsza papierowa książka - tak pachnąca, choć - w porównaniu do poręcznego czytnika - wyjątkowo niewygodna, dostarczyła mi wielu wrażeń. Ostrożnie trzymając w rękach "W cieniu" umościłam się wygodnie i rozpoczęłam najprzegenialniejszą ucztę literacką.

czwartek, 22 stycznia 2015

"Where you'll find me" Erin Fletcher















Są książki, które po prostu brzmią dobrze. Mają ciekawy opis, zapadającą w pamięć okładkę i to "coś", co sprawia, że w ciemno sięgam po daną lekturę. Są książki, które - w dobrym tego słowa znaczeniu - przywodzą na myśl ukochane lektury z tego gatunku. Jedną z tych niewielu powieści, w których zakochałam się od pierwszego wejrzenia, bez znajomości treści, bez czytania recenzji jest "Where you will find me" autorstwa debiutującej pisarki Erin Fletcher.

poniedziałek, 19 stycznia 2015

Muzycznie #4



















Cześć,
Ci z Was, którzy nie mają ferii zimowych pewnie potrzebują dawki pozytywnej energii na resztę tygodnia. Dlatego dzisiaj przygotowałam dla was, czwarty już odcinek, "Muzycznie", który w całości będzie poświęcony zespołowi Foster the People i ich najnowszej płycie "Supermodel". Zapraszam!

niedziela, 18 stycznia 2015

"Forever & always" Jasinda Wilder

















Nie musi to być od razu powieść epistolarna, ale lubię, kiedy lektura zawiera różne wiadomości, maile, SMS'y, notatki. Wydaje się wtedy bardziej interesująca, bogatsza, kreatywniejsza. Nawet "Cierpienia młodego Wertera" nie zmieniły mojego podejścia do tego typu formy. Dlatego widząc opis "Forever & always", który - bądź co bądź - wskazywał za gatunek powieść epistolarną, bez wahania sięgnęłam po lekturę.

środa, 14 stycznia 2015

Czy paranormal romance jest już tylko wspomnieniem?















Z pewnością w życiu każdego Czytelnika był taki etap, kiedy to paranormal romance były najczęściej czytanymi lekturami. Od kilku lat gatunek wycofuje się z rynku wydawniczego, który zmienia się naprawdę szybko. Jeszcze parę lat temu, zmierzchopodobne historie królowały na księgarnianych półkach. Teraz okryte są kurzem, lecz czy jest szansa, że kiedykolwiek wrócą na listę literackich przebojów?

niedziela, 11 stycznia 2015

"Say what you will" Cammie McGovern















Kiedy ja stałam w kolejce po racjonalizm i nutkę zdrowego pesymizmu, inni stali pod ścianą i powtarzali mantrę "życie jest piękne". W sumie tak też można. Wstajesz w poniedziałek rano, za oknem ciemno i mroźno, jesz śniadanie z perspektywą pięciu dni wypełnionych pośpiechem i nerwami. Ale co z tego, przecież życie jest piękne. Wchodzisz do biura, dowiadujesz się, że zwolniono Twoją koleżankę, która ma dwójkę dzieci na utrzymaniu i ani grosza oszczędności. Ale nic się nie stało, życie wciąż jest piękne. Wracając zmęczona do domu, ściśnięta w autobusie, niczym sardynka w puszce, widzisz dziewczynkę. Wygląda trochę inaczej. Ma porażenie mózgowe, maszynę, która sama za nią mówi i opiekunów, którzy we wszystkim jej pomagają. Każdego dnia słyszy same komplementy i - tak - ta dziewczynka uważa, że życie jest piękne. Czy słusznie?

piątek, 9 stycznia 2015

Wygraj "W śnieżną noc"!















I choć za oknem typowo listopadowa pogoda, leje deszcz, a wiatr wieje tak mocno, że zrywa linie, to... mamy zimę, czyż nie? A skoro zima to i konkurs, w którym do wygrania typowo zimowa książka. Zapraszam!

wtorek, 6 stycznia 2015

"Someone else's fairytale" E.M. Tippetts

















Znasz to. Każda nastoletnia książkoholiczka bardzo dobrze to zna i rozumie. Ochota na lekkie młodzieżówki jest silniejsza od każdej z nas. Choćbyś nie wiem jak się dystansowała od swojego wieku i była nagradzanym krytykiem literackim - na widok lekkiej, zabawnej młodzieżówki ze wzmianką o ekstremalnie przystojnym chłopaku rzucasz wszystko i - niczym narkoman na głodzie - sięgasz po lekturę. Ach, jak ja to rozumiem.

poniedziałek, 5 stycznia 2015

"Carnivia. Herezja" Jonathan Holt













Miło wspominając "Bluźnierstwo" sięgnęłam po "Herezję", czyli drugi tom cyklu autorstwa Jonathana Holta. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że cały potencjał serii został zużyty w pierwszym tomie. I tak też było - "Herezja" jest jedynie pisaniną dla pisaniny, zlepkiem słów, które nie są w stanie zainteresować wymagającego Czytelnika.

piątek, 2 stycznia 2015

"Maybe someday" Colleen Hoover

















Gatunek New Adult zasypał rynek czytelniczy. Ten amerykański, i ten polski. Jedną z Autorek, które wypłynęły pod wpływem tej mody jest Colleen Hoover. Po niesamowitym "Hopeless" jej autorstwa, zaczęłam rozglądać się za innymi jej książkami. Szczególnie często rekomendowano mi "Maybe someday", a i moja intuicja podpowiadała, że to będzie ponadprzeciętna literacka uczta. Ale "Maybe someday" było czymś więcej.