środa, 31 lipca 2013

"Szwed, który zniknął" Robert Karjel

Czasami ludzie znikają. Oczywiście tu nie chodzi o to, że(przykładowo)  Pan Adam stoi w miejscu i nagle, jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, przestaje istnieć. Jak się domyślacie, miałam na myśli to, że człowiek, często mający coś na sumieniu, zaszywa się gdzieś, gdzie nie można go znaleźć i dalej wiedzie swój marny żywot. W książce Roberta Karjela mamy do czynienia ze Szwedem, który zniknął, po którym wszystkie ślady zaginęły. Czyżby?

Ernst Grip jest agentem w szwedzkiej policji bezpieczeństwa. Jego pracę można określić mianem spokojnej do czasu, aż otrzymuje polecenie wyjazdu do Stanów Zjednoczonych. Tam, musi współpracować z FBI, ażeby rozwikłać zagadkę, a przede wszystkim przesłuchać więźnia, który rzekomo jest Szwedem.  Z pozoru łatwa sprawa staje się coraz trudniejsza, a Grip na swojej drodze spotyka wiele, niezwiązanych ze sobą poszlak. Dlaczego Amerykanie pragnęli właśnie jego pomocy?  Co Grip ma wspólnego z tą sprawą? A przede wszystkim… czy, mimo wszystko, uda mu się doprowadzić tę ‘misję’ do końca?

wtorek, 30 lipca 2013

"Upalne lato Kaliny" Katarzyna Zyskowska- Ignaciak

„W życiu tak ważne jest, by niczego nie zostawiać na później…”

Upalne lato- ono było i w 1939, i w 1969, i w 2011. Tu nie chodzi jedynie o gorące dnie, ciepłe noce- tu chodzi między innymi o życie. Bo życie w lecie rozkwita-  mamy więcej czasu, dni spędzamy na świeżym powietrzu, poznajemy nowych ludzi. Jedni stają się naszymi przyjaciółmi, inni tylko kompanami w czasie letniego szaleństwa, jeszcze inni wrogami. I zostaje ten jeden nie do pary- w zależności od przypadku kobieta, bądź mężczyzna- osoba, którą  pokochaliśmy i z którą pragniemy się związać. Bo kto wie? Może w czasie tego upalnego lata znaleźliśmy miłość swojego życia?

Pamiętacie Mariannę? Silną kobietę, która w czasie wakacji poznała Zygmunta? Losy kobiety potoczyły się swoją drogą- górską, trudną, pełną zakrętów- lecz to już się skończyło. Teraz najważniejsza jest córka Marie- Kalina- kobieta stłamszona, młoda, acz bez chęci do życia. Dla niej wszystko jej obojętne, wszystko jest bez sensu, boi się ludzi, boi się otworzyć swoje serce na miłość drugiego człowieka.  Od wczesnych lat dzieciństwa pozostawała w cieniu świata i problemów dorosłych, a kiedy sama dojrzała nie była sobie w stanie z ową dorosłością sobie poradzić. Wszystko ma się zmienić owego upalnego lata, kiedy to żona i matka małej córeczki wyjeżdża do Zakopanego. A tam? Tam się okazuję, że niedaleko pada jabłko od jabłoni . Chociaż w sumie… może to nie kwestia genów? Może to miłość jest tak boleśnie nieprzewidywalna i potrafi przyjść w najmniej oczekiwanym momencie?

niedziela, 28 lipca 2013

"Wiatr. Wiadomość do mnie" Miriam Dubini


Nie ma nic lepszego, niż powiew chłodnego wiatru w upalny dzień.  Kiedy nasze ciała są gorące i spocone, chłodny podmuch to ukojenie, chwila przerwy od niedającego normalnie funkcjonować gorąca.  Jesteśmy Polakami, mieszkamy w Polsce. Teoretycznie, problem gorących  dni nie powinien nas aż tak mocno dotykać, bo nasze państwo nie słynie z wysokich temperatur. Lecz to jest tylko teoria, praktyka, zwłaszcza w okresie letnim, wygląda już zupełnie inaczej. W każdym bądź razie, kiedy tak jak ja siedzisz w dusznym pomieszczeniu, a na zewnątrz prawie plus 40 pomyśl sobie, że w słonecznej Italii jest jeszcze gorzej. Gorzej na prowincji, piekielnie gorzej w Rzymie- stolicy antycznego miasta, miasta zabytków, kultury tradycji, miasta Grety- bohaterki naszej powieści.

Greta to samotna trzynastolatka, ma w sobie coś z kota- zawsze podąża własnymi ścieżkami, nie patrząc na innych (nie mylić z egoizmem), po prostu różni się od swoich słodziutkich, ubranych w różowe sukieneczki koleżanek. Nawiązując już do ubioru, dziewczynka ma na sobie spodnie, koszulkę i… glany! Buty przeznaczone dla miłośników buntu i ostrych brzmień idealnie odzwierciedlają charakter naszej głównej bohaterki- silna i twarda, zupełnie jak Anselmo. Ale kto to jest, ten nasz Anselmo? Tego nie wie chyba nikt, chłopiec roztacza wokół siebie aurę tajemniczości, a jego dziwna praca, w postaci rozwożenia przesyłek, które zmieniają życie ludzi, zdecydowanie nie ułatwia poznania chłopaka. Wiecznie zabiegany, roztrzepany, acz trzeźwo myślący chłopak i ona- podobnie jak Anselmo -miłośniczka cyklingu- troszkę zagubiona, odpowiedzialna za swoje życie dziewczynka. Czy z takiej znajomości może się coś wykluć?

czwartek, 25 lipca 2013

"Córka dymu i kości" Laini Taylor

"Córka dymu i kości"... Jak dziwnie to brzmi, nieprawdaż? Słysząc takie specyficzne wyrażenie, możemy wyobrazić sobie wiele, bo i temat obszerny. Taki tytuł wydaje nam się normalny, lecz po dłuższej chwili zastanowienia coś tu zaczyna nie grać. Bo dym i kość nie mogę być razem, nie są zdolne do tworzenia potomstwa. A gdyby byli? Gdyby dym był kobietą, a kość mężczyzną? Kim byłoby dziecko? Oto jest pytanie...

Karou nie wie skąd pochodzi, kto jest jej matką, kto ojcem. Zwiedziła pół świata, a obecnie uczy się w praskim liceum plastycznym. Ma wiele tajemnic, które skutecznie niwelują szansę na udaną przyjaźń. Dziewczyna ma jedną serdeczną koleżankę-Zuzanę, lecz nasz główna bohaterka czuje się bardzo niezręcznie, kiedy za każdym razem, gdy musi zniknąć, jest zmuszona kłamać. Przecież nie może powiedzieć koleżance, że przejdzie przez magiczne drzwi do Maroka, zdobędzie kilka zębów i za pół godzinki będzie! Zuza raczej nie uwierzyłaby w tę historię i chyba nie można jej się dziwić.  Kto by uwierzył w pół- zwierzęta, pół-ludzi, czyli tak zwane chimery, magiczne przejścia, anioły, czy kolekcjonera zębów? A jednak! Możecie wierzyć lub nie, lecz w świecie wykreowanym przez Laini Taylor to wszystko istnieje.

poniedziałek, 22 lipca 2013

Dreams'owa półeczka, czyli informacje prosto od wydawnictwa! #3

Kochani,
Dzisiaj zapowiedź kolejnej książki wydawnictwa Dreams. Znowu dodaje post przez tablet, tudzież przenośne lustro. I mam ochotę siłować się z okładką, opisem i cytatami, ale jak sobie przypomnę swoją ostatnią walkę to jednak zdrowy rozsądek zwycięża. Jeżeli myślicie, że poprzednia zapowiedź była sucha, to lepiej ogarnijcie ten post. I tutaj muszę Was przeprosić. Zarówno czytelników jak i wydawnictwo- za taki niechlujny "post". W każdym bądź razie:
Najnowsza powieść wydawnictwa Drams to :
PASSWORD- MIRJAM MOUS
Chciałam wkleić link do strony wydawnictwa i książki, ale się nie chce załadować. Przepraszam. Tak mocno. Z całego serca...

piątek, 19 lipca 2013

"52 powody, dla których nienawidzę mojego ojca" Jessica Brody

Pewnie nie raz, nie dwa czytałaś plotkarską gazetę. Nawet, jeżeli nie kupujesz każdego numeru toaletowej prasy to i tak czekając u dentysty, czy fryzjerki instynkt każe Ci wziąć taki magazyn do ręki. Wszystkie artykuły traktują o gwiazdach, teksty upstrzone są, często upokarzającymi zdjęciami. Zastanawiałaś się kiedyś, co by było, gdyby to właśnie twoje zdjęcie znalazło się na pierwszej stronie? Jakbyś się czuła, kiedy tysiące ludzkich istnień wpatrywałoby się w twoje papierowe 'ja'?

Lexington Larrabee praktycznie urodziła się celebrytką. Jej tata założył jedną z najpopularniejszych firm na świecie. I może nie ma zbytnio czasu zajmować się córeczką, za to w pieniądzach może spać. Rodzina Larrabee liczy sobie 6 osobistości- Ojciec, Lexi oraz jej czterech braci, każdy z nich pełnoletni. Dziewczyna jest najmłodsza, lecz za kilka dni ona również osiągnie magiczny pułap pełnoletności i dostanie czek na 25 milionów dolarów. Zanim jednak urodziny i wymarzony prezent, nasza bohaterka udaje się na przyjęcie, z którego pijana wraca do domu samochodem i... wjeżdża w sklep spożywczy! W mediach zawrzało, a kochający tatuś zdecydował się ukarać córkę- pieniądze dostanie tylko i wyłącznie wtedy, kiedy wykona 52. prace, każda po jednym tygodniu, czyli równo rok- 52 tygodnie ciężkiej harówki... 52 powody, dla których nienawidzi swojego ojca!

środa, 17 lipca 2013

Środowe wieczorki, czyli blogosfera z mojego punktu widzenia 8) Blogowanie z miłości, czy dla darmowych egzemplarzy?

Kochani,
Dzisiaj przychodzę do Was ze środowym wieczorkiem- moctno kontrowersyjnym, ale jednak... Piszę ten post 6 lipca, czyli na długo przed opublikowaniem. Dlaczego? Przebywam w Dublinie i nie mam głowy do pisania, dlatego już 11 dni temu zmobilizowałam się  i to co miałam do powiedzenia, napisałam. A post to nie twaróg, tak? Nie przeterminuje się, chyba! ^^

Kilka tygodni temu, kiedy wyszła pierwsza tura Dreams'owych zapowiedzi na facebook'u zawrzało. I choć ta sytuacja nie jest głównym tematem, to warto do tego nie miłego incydentu nawiązać. Chęć podjęcia stałej współpracy wyraziło 300 osób, wydawnictwo wybrało ok. 20. Warunkiem współpracy było umieszczanie zapowiedzi danej nowości na swoim blogu. Troszkę dziwnie, ale pisząc mail'a automatycznie zgadzamy się na te warunki i akceptujemy fakt, że wkrótce blogosfera będzie pełna takich postów. A, jednak! Kiedy przyszło co do czego, na naszym ukochanym portalu społecznościowym, w naszej jeszcze bardziej ukochanej grupie wybuchła dyskusja o tym, jak to oficjalni recenzenci tego wydawnictwa się sprzedali i jak  wydawnictwo ich wykorzystuje. Czy to prawda? Gówniana, raczej. Będę iść w zaparte, że tu chodzi tylko i wyłącznie o zazdrość. Choćbyście mieli mi za to poobcinać głowę, nogi, czy ręce ja dalej będę krzyczeć: "oni zazdroszczą!".

sobota, 13 lipca 2013

"Królestwo łabędzi" Zoe Marriott


Mam przed sobą niewielką książeczkę z serii wydawnictwa Egmont: ‘Poza czasem’. Najpierw mój wzrok przykuła przecudowna okładka. I choć widziałam całą masę piękności, to ta szata graficzna mnie po prostu zaczarowała. Piękne, pastelowe, subtelne kolory to nie tylko dla oczu, ale też dla serca.  Jak tak sobie patrzę na tę okładkę to wyciszam się i uspokajam i …. Mam ochotę  na przeczytanie „Królestwa Łabędzi”! I już otwieram powieść i od razu rzuca się w oczy chwytająca za serce dedykacja. Mój apetyt rośnie, zaczynam czytać i z każdą stroną jestem pod coraz większym wrażeniem. Jesteście gotowi przeczytać tak pozytywną recenzję? Jeśli tak, zapraszam!

Aleksandra jest córką Króla. Wraz z matką i swoimi braćmi całe życie spędziła na królewskim dworze.  Dziewczyna jest dość nijaka, toteż ojciec zawiedziony urodą i charakterem córki nie zwraca na nią uwagi. Aleksa  spędza, więc, swój czas z matką, która uczy ją jak dbać o rośliny, o ziemią.  Nastolatka poznaje również podstawowe zaklęcia. Całe to sielankowe życie znika, kiedy matka Aleksandry zostaje pogryziona przez potwora. Żałoba trwało  dość krótko, bo już niedługo na Królewskim Dworze pojawia się Zella- piękna dziewczyna, którą ojciec Aleksy odnalazł w lesie. Dziewczyna szybko orientuje się,  że słodka, chudziutka, delikatna osóbka to potwór, którego trzeba zgładzić. Ale czy sama da radę uratować Królestwo?

wtorek, 9 lipca 2013

Dreams'owa półeczka, czyli informacje prosto od wydawnictwa! #2

Hejcia,
Dzisiaj przychodzę do Was z zapowiedzią najnowszej książki wydawnictwa Dreams. Najmłodsze dziecko grupy marzeń nazywa się ""Morza szept" i liczy sobie ponad 300 stron. Plotki mówią, że maleństwo wyjdzie na świat 12 lipca.Yay,już niedługo ! ♥
Opis książki:

Jako morska istota, pewnegodnia przed Elodie pojawił się Gordian. Tajemniczy. Magiczny. Oszałamiający. Odtąd, nie może przestać o nim myśleć, o jego turkusowo- zielonym spojrzeniu, jego dłoniach, które dotykają ją z zaciekawieniem. I zaczyna się domyślać, jakie tajemnice rzeczywiście kryje w sobie ocean i jak  bardzo jej osobiste przeznaczenie jest związane z mrocznymi legendami Wysp Normandzkich.

Kochani, przepraszam Was bardzo, bardzo mocno, ale niestety nie mam sposobności załadować okładki. Jestem na wakacjach, mam dostęp do internetu, a wszystkie recenzje pisałam przed wyjazdem, więc są one normalnie z okładką i tak dalej. A ten post wypadł tak jakoś niespodziewanie, a mój tablet nie chce załadować grafiki. Tak więc, tego... mam nadzieję, że nie jesteście na mnie źli. Na deser am dla Was jeszcze jeden cytat, który pochodzi z tej książki :)
Dobra, cytuta nie będzie. Walka: Monika kontra tablet-  jeden zero dla tableta;_;

piątek, 5 lipca 2013

"Ostatnie lato" Cesarina Vighy

Ktoś mądry kiedyś powiedział, że cierpienie jest nieodzownym elementem naszego życia. Czy to prawda? Wg mnie najprawdziwsza... Przypomnij sobie, drogi Czytelniku, swoje wszystkie porażki i smutne chwile, cierpiałeś, nieprawdaż? Bez smutku nie zaznamy radości, dlatego też te 2 elementy się dopełniają. I właśnie o cierpieniu, ale i nie tylko, bo również o miłości, opowiada powieść "Ostatnie lato" autorstwa Cesariny Vighy.

Naszą główną bohaterką jest Pani Z.- kobieta chora na nieuleczalną chorobę neurologiczną. Z każdym dniem jest coraz gorzej, bohaterka  coraz słabiej widzi, słyszy, bądź mówi. I tak naprawdę nie ma szans na magiczne uzdrowienie. Pani Z. może się jedynie pogodzić ze swoim losem i uszanować decyzję Boga- tak miało być i nawet najbardziej skuteczne lekarstwa nic nie zmienią. "Ostatnie lato" to nie tylko historia samej choroby, lecz także dzieciństwa bohaterki i życia 'przed'- przed chorobą. Mamy okazję zagłębić się we wspomnienia, dostrzec to, co już nie wróci, a nader wszystko poznać cierpienie- cierpienie, którego jest tak wiele...

środa, 3 lipca 2013

Środowe wieczorki, czyli blogosfera z mojego punktu widzenia 7) Najchętniej odwiedzane blogi

Witajcie,
Dzisiaj mam dla Was Coś, takiego dużego 'cosia' nawet.... Kiedy ktoś pisze bloga, wiadomo, że zagląda też na inne. Czyta o czym pisze 'konkurencja', komentuje posty i po prostu odwiedza stronę danej osoby- normalna sprawa, bo przecież bez wzajemnego odwiedzania nasze blogi by poumierały. Jednakże, każdy z nas, jeden blog lub bardziej, drugi mniej. Osobiście staram się odwiedzać wszystkie blogi, które mam w obserwowanych oraz strony osób, które komentują u mnie. W każdym bądź razie niektóre blogi lubię bardziej. Czyje? O tym przekonacie się za chwilę. Pragnę jeszcze napisać tylko tyle, że jeżeli Twoja strona nie znajdzie się na mojej liście, wcale to nie oznacza, że jej nie lubię- po prostu nie wchodzą tam zawsze, nie obserwuję od ponad roku tak jak tych co lubię najbardziej i tak dalej...
 Lecz do rzeczy! :)
+ kolejność przypadkowa ^^

poniedziałek, 1 lipca 2013

Wyniki konkursu urodzinowego!

Witajcie kochani!
Na początku czerwca wystartował urodzinowy konkurs, który jak się okazało, cieszył się dość dużym zainteresowaniem. Zgłosiło się aż 134 osoby, więc wg zasad zwycięzca otrzyma 2 książki ze stosiku. I teraz jeszcze chwilkę pogadam, choć jest to całkowicie bezcelowe, bo pewnie pierwsze co zrobiliście to zjechaliście na dół i zobaczyliście, kto wygrał. W każdym bądź razie bardzo się cieszę, że było aż tylu zainteresowanych i uwierzcie mi... naprawdę chciałabym nagrodzić Was wszystkich, lecz niestety tak się nie da. Zwycięzca może być tylko jeden, a jest nim autorka bloga: